W liście św. Jakuba Apostoła macie konkretną zachętę: Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, aby się nad nim modlili i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.
Nie ma drogi na skróty. Dla człowieka ochrzczonego, naturalną drogą do tego, aby otrzymywać uzdrowienie duszy i ciała jest posługa kapłanów i Sakramenty Święte: Sakrament Pokuty, Sakrament Namaszczenia Chorych i Eucharystii.
Dwa lata temu zadzwonił z prośbą o modlitwę młody chłopak (23 lata), który miał nowotwór spraw męskich z przerzutami na węzły chłonne:
Proszę księdza niech się ksiądz pomodli o moje uzdrowienie, ja wierzę, że Jezus może mnie uzdrowić. Chcę żyć, za rok mam ustaloną datę ślubu, a lekarze nie dają nadziei że dożyję.
Jak zawsze w pierwszej kolejności pytam o to co najważniejsze: Jesteś w stanie łaski uświęcającej? Odpowiedział, że nie. Odpowiedziałem: Jak chcesz żyć skoro nosisz w sobie śmierć. Jeśli jesteś człowiekiem wierzącym, jeśli chodzisz do kościoła i nie masz przeszkód, aby skorzystać ze sakramentów, to najpierw wyspowiadaj się, następnie poproś w swojej parafii o sakrament Namaszczenia Chorych i przyjmij Komunię Świętą. Po tym zadzwoń i pomodlimy się o Twoje uzdrowienie, bo jeśli Jezus Cię nie uzdrowi, to nikt Cię nie uzdrowi.
Upłynęło może kilka dni, skorzystał z tych Sakramentów które mu poleciłem, zadzwonił i przez telefon modliliśmy się w Imię Jezusa o jego uzdrowienie.
Wiele razy gdy jechał do Kliniki Onkologicznej w Gliwicach dzwonił i prosił o modlitwę oraz błogosławieństwo.
W lutym 2021 roku dostałem od niego wiadomość:
Szczęść Boże! Może mnie ksiądz nie kojarzyć́, ale to ja ponad dwa lata temu zadzwoniłem do księdza prosząc o modlitwę. Stwierdzono u mnie wtedy złośliwy nowotwór z przerzutami do węzłów chłonnych, nie było drogi na skróty bo przeszedłem dwie operacje i trzy cykle chemioterapii, ale żyje. Udało mi się z tego wyjść. To wszystko o co prosiłem Boga, o co modliliśmy się wspólnie z księdzem, spełniło się. Chemia zadziałała, operacje się powiodły, modliliśmy się, o dobrych lekarzy i takich też dostałem. Dwie operacje i chemia mogły skutkować tym, że nie będę mógł mieć dzieci, a – dziękować Bogu – moja żona jest już w 5 tym miesiącu ciąży i wszystko jest w porządku. To co ksiądz mówił, to prawda. Jezus działa cuda, sam się o tym przekonałem. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować, bo podczas tych wspólnych modlitw z księdzem poczułem taką nadzieje, taką lekkość i wierzyłem, że naprawdę przy pomocy Jezusa Chrystusa mogę z tego wyjść! Więc jeszcze raz serdeczne dziękuję zarówno w imieniu moim, jak i żony, będziemy się̨ za księdza modlić! Pozdrawiam!! Bóg jest wielki!
Tych ludzi którzy oczekują naszej modlitwy, ludzi chorych na nowotwory, depresje, ludzi, którzy cierpią z powodu alkoholizmu, kłótni, podziałów, jest dzisiaj bardzo wiele.
Pomódl się za nich!
Najnowsze komentarze